Translate

piątek, 8 czerwca 2012

po Łebie przed pracą ;]

Witam,
niestety wczorajsza sielanka się skończyła wraz z dzwonkiem budzika... nie znoszę tego kiedy czas wolny wynosi mniej niż 24h. no ale cóż... nawet te skromne 24 godziny spowodowały, że jest co wspominać i nabrałam troooszeczkę więcej siły na dalsze dni. ;)

Tak jak pisałam przed wczoraj zostałam i wczoraj porwana nie wiadomo gdzie. W trakcie jazdy domyśliłam się, że celem naszego dojazdu jest Łeba. ;)) faktem jest, że uwielbiam morze i po prostu żyć nie mogę bez niego, a każdą wolną chwilę (oczywiście gdyby była taka możliwość) mogłabym tam spędzać. O Łebie słyszałam, widziałam jedynie na zdjęciach ale jako fanka morza wylądowałam tam dopiero wczoraj i to dzięki mojemu chłopakowi.  DZIĘKUJĘ! ;)


a o to kilka zdjęć z wczoraj a ja mykam do pracy. Zawitam tu morze po 23 bądź dopiero jutro.


pierwszą moją opcją były szpilki z sequin ale po poinformowaniu abym nie brała szpilek wziełam rónież balerinki ;p





teraz ja chciałam go porwać ale nie odpalił ;/


nawet zimna nie była ;p 





 dobrze, że wczoraj nie sączył tak deszcz jak dziś. a u Was pogodowo jak tam ?

balerinki - gdzieś w Kołobrzegu
szpilki - sequin
torebka - PEPCO
bransoletki -  `srebne` allegro, skórzana raj biżuterii ;)
kurtka / spodnie - miejski sklepik
koszula - SH
kardigan - Atmosphere


buzia ;)

6 komentarzy:

  1. Jak ja lubie, patrzeć i czytać jak komuś marzenia się spełniają, nawet te najmniejsze :) Świetne masz zdjęcie to na wydmach. Co do remixu tej piosenki to słysząłam ich kilka, ale jakoś słabo za nimi przepadam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam tą piosenkę słyszałam kilka razy ost na jump a tam to większość mi takich piosenek wpada w ucho i wtedy już jest pozamiatane ;D

      Usuń
  2. Dość pochmurno i padało.. :(
    Fajny blog! ;)
    Jak będziesz miała chwilkę to zapraszam do mnie! ;*

    OdpowiedzUsuń